par

ZOSTAŃ BOHATEREM POWIEŚCI, OPOWIADANIA itd

-------------- ZOSTAŃ BOHATEREM POWIEŚCI, OPOWIADANIA itd ------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Istnieje możliwość napisania powieści, opowiadania itd - gdzie możesz być kim sobie tylko zapragniesz (np. władcą, rycerzem, słynnym podróżnikiem itd), czas i miejsce akcji (dowolne: przeszłość, teraźniejszość, przyszłość - np. starożytność, średniowiecze, czasy współczesne) - (opcja płatna). Będziesz miał realny wpływ na swojego bohatera - kontakt z autorem. Powieść może być opublikowana np. na tym blogu. Szczegóły do ustalenia - kontakt mailowy: limmberro@op.pl

Polecany post

Historia - Skąd Hitler wziął swastykę?

Swastyka – ogólnie znak ten kojarzy się całemu światu jako symbol nazizmu i zła. Paradoksalnie wcześniej oznaczał całkiem coś innego! Swast...

sobota, 25 kwietnia 2015

Analitycy do bani!

Od pewnego już czasu obserwuję prognozy analityków odnośnie kursu walut... W żaden sposób nie można na tym bazować, a już tym bardziej inwestować oszczędności życia... Wiadomo, że nie jest to proste przewidzieć jak będzie wyglądała gospodarka za miesiąc, kwartał czy pół roku... Wszystko jest powiązane... Wystarczy, że ktoś ważny kichnie i już wszystko zmienia się diametralnie... Ale do cholery analitycy są po to, żeby to w miarę przewidywać! A nie idzie im i to strasznie!

Poniżej linki w których są przewidywania czterech analityków odnośnie kursu dolara, euro i franka... Artykuły z 23.01.2015... Skupmy się na okresie kwartalnym...

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/prognoza-walutowa-analitycy-maja-dobre,221,1,1698013.html

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/prognoza-walutowa-analitycy-maja-dobre,221,0,1698013.html

Prognozy analityków sprzed 3 miesięcy:

Konrad Białas (TMS Brokers): Dolar - 3,62 zł, Euro - 4,20 zł, Frank - 4,20 zł
Marcin Kiepas (Admiral Markets): D - 3,60 zł, E - 4,25 zł, F - 4,05 zł
Tomasz Regulski (Raiffeisen Polbank): D  - 3,695 zł, E - 4,30 zł, F - 4,45 zł
Konrad Ryczko (DM BOŚ): D - 3,58 zł, E - 4,22 zł, F - 4,15 zł

Kursy średnie NBP z 23.04.2015:

Dolar - 3,7371 zł

Euro - 4,0075 zł

Frank - 3,8653 zł

Jeżeli chodzi o dolara to najbliżej prawdy był Tomasz Regulski z Raiffeisen Polbank (podał - 3,695 zł), najdalej Konrad Ryczko z DM BOŚ (podał - 3,58 zł)...

Jeżeli chodzi o euro to analitycy ponieśli totalną porażkę... Najbliższy prawdziwego kursu był Konrad Białaś z TMS Brokers (podał - 4,20 zł), najgorzej wypadł Tomasz Regulski z z Raiffeisen Bank (podał - aż 4,30 zł).

Jeżeli chodzi o franka to też mamy kolejną klęskę analityków... Najbliżej był Marcin Kiepas z Admiral Markets (podał - 4,05 zł), najtragiczniej wypadł Tomasz Regulski z Raiffeissen Polbank (podał - aż 4,45 zł).

Wniosek: Trzeba odnotować, że w dniu kolejnym wszystkie waluty poszybowały lekko w górę, ale i tak "nasi" analitycy wypadli dość słabo. Przy kursie dolara jeszcze im poszło, ale przy dwóch innych walutach był dramat. Nie sposób nie mieć wrażenia, że zawód analityka to jeden wielki przypadek... Jeżeli uda im się coś trafnie przewidzieć to są  pewnie wielbieni, sypią się premie i podwyżki, ale czy ktoś ich rozlicza z błędnych prognoz? Wiadomo, że musiałoby to odbywać za dłuższy okres... Tak, żeby wyeliminować zwykłych patałachów i odgapiaczy, a zostawić tylko tych co faktycznie myślą, analizują...

piątek, 17 kwietnia 2015

Gościnne Występy - Adam z Poznania (2)

Witam! Nazywam się Adam z Poznania... Mam dla Was kolejny kawał...

Po wielu latach spotyka się trójka przyjaciół. Po pewnym czasie rozmowa zeszła na temat ich żon...

- Moja żona jest tak brzydka - zaczął pierwszy - że psy szczekają na jej widok.

- Moja żona jest jeszcze brzydsza - ripostował drugi - psy uciekają przed nią.

Nastała chwila cisza...

- A twoja żona? - zapytali trzeciego.

- Hmm... Ona jest tak strasznie brzydka, że nie tylko psy, ale i inne zwierzęta omijają ją z daleka.

sobota, 4 kwietnia 2015

Gościnne Występy - Adam z Poznania (1)

Witam Państwa!
Nazywam się Adam z Poznania i chciałbym od czasu do czasu pożartować... Taka pierwsza próbka...

W przedwojennej Warszawie spotyka się dwóch przyjaciół…
- Przepraszam cię przyjacielu – rozpoczął pierwszy – ale jestem tak zapracowany, że nie mogłem spotkać się z tobą wcześniej.
- Nic się nie stało drogi Polikarpie…
- Ja jestem tak zapracowany drogi Benedykcie, że jak przyszedłem wczoraj zmęczony do domu to umyłem dwa razy tą samą nogę…
- Rozumiem cię doskonale… Ja jestem tak przepracowany i zmęczony, że od tygodnia w ogóle nóg nie myłem…

Epopeja polsko-indiańska - Pierwsze 24 części

piątek, 27 marca 2015

Słynni Indianie (8)

PONTIAC
(Ten Który Uśmierza Ból)

Żył w latach 1720-1769. Wódz Indian z plemienia Ottawa. Ojciec pochodził z tego samego plemienia, a matka z Odżibwejów. Zafascynowany Neolinem - prorokiem z plemienia Delaware zachęcającym Indian do porzucenia wszystkich brytyjskich dóbr i obyczajów. Walczył po stronie Francuzów przeciw Brytyjczykom (wojna 1754-1763). Pontiac żywił wyraźną wrogość do Brytyjczyków, których obwiniał za grabież ziem należących do Indian. Poświęcił życie na walkę za zachowanie sposobu życia i kultury Indian. Był wybitnym wodzem odnoszącym sukcesy w starciach z lepiej uzbrojonymi wojskami brytyjskimi. W 1763 roku został naczelnym wodzem tzw. powstania Pontiaca (1763-1766), zakończonego porażką sprzymierzonych plemion indiańskich. Po klęsce Pontiac wraz z najbliższą rodziną osiedlił się nad rzeką Maumee. W 1769 roku został zamordowany najprawdopodobniej przez Indianina z plemienia Kickapoo przekupionego przez Brytyjczyków.


Słynni Indianie (7)

CZERWONA KURTKA
(Sagoyewatha, Ten który Ich obudził)
Żył w latach ok.1750-1830. Wódz plemienia Seneka z grupy plemiennej Irokezów. Jako jeden z pierwszych wodzów indiańskich przeciwstawił się amerykańskiemu podbojowi. Wspierał wojska brytyjskie podczas wojny rewolucyjnej (1775-1783). Brytyjczycy podarowali mu czerwoną kurtkę i stąd powstał jego pseudonim. Był rzecznikiem konfederacji plemion irokeskich w powojennych rokowaniach ze Stanami Zjednoczonymi. Nie widząc innej drogi zachęcał współplemieńców do pokoju z Amerykanami. Zwalczał jednak misjonarzy chrześcijańskich, ale także proroka z własnego plemienia - Piękne Jezioro, który namawiał do zmiany tradycyjnego stylu życia plemienia. W miejscowości Buffalo znajduje się jego pomnik.



wtorek, 10 marca 2015

Słynni Indianie (6)

COCHISE
(Dąb)

Żył w latach 1810 (1815) – 1874. Wódz Apaczów Chiricahua, szczep Chokonen. Był uważany za jednego z największych wodzów Ameryki. Posiadał wyjątkowe zdolności wojownika i stratega, wykazywał się dużą inteligencją, starał się realizować dalekowzroczne plany. Wszystko to zjednało mu szacunek i uznanie Apaczów, co pozwoliło mu zjednoczyć pod swoim dowództwem wszystkie grupy Chokonen, a także wywierać wpływ na wszystkie odłamy Chiricahua. Cieszył się sporym posłuchem nawet wśród Apaczów Zachodnich, co nie zdarzyło się nigdy wcześniej. Przez ponad 40 lat walczył z armią meksykańską, potem z amerykańską i żadnej nie udało się go pokonać. Z upływem lat zrozumiał, że jego lud musi złożyć broń, bo siły wroga są przytłaczające. Przerwał walki, potrafił jednak wynegocjować korzystne warunki dla Apaczów Chiricahua.


Istnieje duże prawdopodobieństwo, że słynny niemiecki pisarz Karol May tworząc postać Winnetou wzorował się właśnie na nim.


Popiersie z brązu dłuta Betty Butts.


Portret Cochise'a wykonany przez współczesnego artystę Robina Wolfa na podstawie opisów naocznych świadków, zdjęć jego dwóch synów i charakterystycznych rysów twarzy Apaczów Chiricahua.



poniedziałek, 9 marca 2015

Słynni Indianie (5)

GERONIMO
(Goyahkla lub Goyathlay, Ten który ziewa)

Żył w latach 1829-1909. Jeden z wodzów Apaczów Chiricahua. Imię Geronimo nadali mu Meksykanie. Na wojenną ścieżkę wkroczył prawdopodobnie w 1858 roku po tym, po tragicznej  śmierci żony i trojga dzieci zamordowanych przez żołnierzy meksykańskich. Wielka rodzinna tragedia sprawiła, że stał się bezlitosny dla meksykańskich, a w późniejszym okresie także dla amerykańskich.

Geronimo zasłynął przede wszystkim ze zwycięskich walk podjazdowych na meksykańsko-amerykańskim pograniczu. Przypisywano mu też niespotykane okrucieństwo. Początkowo starał się unikać konfliktu z Amerykanami. Gdy jednak w latach 60-tych XIX wieku odkryto złoto w Nowym Meksyku walczył z nimi pod wodzą Cochisa i Juha. Gdy Cochise zdecydował się na osiedlenie w rezerwacie Geronimo walczył dalej, przez pewien czas przebywał w rezerwacie, następnie w więzieniu w Arizonie. Następnie – na przemian – to walczył, to przebywał w rezerwacie. Po raz ostatni walczył w 1886 roku i od tego czasu był już jeńcem wojennym do końca życia.


Geronimo stał się jednym z najbardziej znanych wodzów indiańskich, bohaterem licznych legend, powieści oraz westernów. Jego imieniem nazwano amerykański okręt (USS Geronimo, 1943).


Słynni Indianie (4)

Czarny Jastrząb

Żył w latach 1767-1838. Wódz wojenny Sauków i Lisów. Już w młodości wykazał się w walkach z Osagami dzięki czemu został wodzem wojennym.

W 1804 roku Amerykanie podstępem zmusili Sauków do podpisania niekorzystnego traktatu, który oddawał Stanom Zjednoczonym 6 milionów hektarów terenów plemiennych. Czarny Jastrząb nie uznał tego traktatu argumentując, że został on podpisany bez wiedzy plemienia, a wodzowie nie mieli uprawnień do jego zatwierdzenia. Wkrótce doszło do pierwszych poważnych zatargów, gdyż Amerykanie w 1808 roku rozpoczęli budowę fortu na nabytych terenach. Czarny Jastrząb chciał go zniszczyć, ale siły wroga były przeważające.

W 1812 roku wybuchła wojna brytyjsko-amerykańska i Czarny Jastrząb stanął po stronie tych pierwszych. Jednak główny wódz obu plemion – Keokuk był stronnikiem Amerykanów. Rozłam w plemionach pogłębił się, gdy Keokuk oddał Stanom Zjednoczonym wszystkie tereny plemienne położone na wschód od Missisipi.

Dwadzieścia lat później Czarny Jastrząb wraz z 400 indiańskimi rodzinami przekroczył rzekę by osiedlić się na oddanym przez Keokuka terenie w widłach rzek Missisipi i Rock River (północne Illinois). Wybuchła panika wśród białych osadników, rozpoczęła się tzw. wojna Czarnego Jastrzębia. Do Sauków i Lisów przyłączyli się wojownicy Winnebago i Potawatomi, wkrótce rozpoczęły się ataki na wsie i farmy, tysiące osadników uciekło na wschód kraju. Siły indiańskie były zbyt małe, żeby skutecznie stawić czoła ścigającym ich żołnierzom, więc wódz postanowił schronić się za Missisipi. 2 sierpnia 1832 roku podczas przeprawy przez rzekę Indianie zostali zaatakowani przez wojska amerykańskie wspomagane przez Siuksów. Większość ludzi Czarnego Jastrzębia poniosła śmierć.   Sam wódz poddał się Amerykanom i przez kilka miesięcy był obwożony w klatce po miastach. Po uwolnieniu wrócił do stanu Iowa. W 1891 roku w pobliżu Rock Island, w miejscu gdzie znajdowała się rodzinna wioska Czarnego Jastrzębia stanął jego pomnik dłuta Laredo Tafta.