Przemysław Czarnek z Pisu nazwał (obraził) niemieckiego dziennikarza nazywając go wprost niemieckim durniem! Chamstwo z polityka Pis wychodzi co chwilę po prostu, a sam wszystko co mu nie odpowiada nazywa chamstwem!
Polityk Pis, były minister edukacji, a tu takie coś :) Czy jego słownictwo jest takie ubogie, że nie potrafi (czy nie chce) ubierać swoich wypowiedzi w słowa kulturalniej? Można z kimś się nie zgadzać, ale zasady kultury obowiązują każdego! Słowo dureń można z powodzeniem zastąpić innymi! Przerażenie człowieka ogarnia, że czyta takie rzeczy o kimś kto był jeszcze niedawno ministrem edukacji, czyli osobą odpowiedzialną za osoby w wieku szkolnym w naszym kraju! To jest przykład? Na miejscu niemieckiego dziennikarza wytoczyłbym proces Czarnkowi za obrazę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz