bpe

Par

Polecany post

Historia - Skąd Hitler wziął swastykę?

Swastyka – ogólnie znak ten kojarzy się całemu światu jako symbol nazizmu i zła. Paradoksalnie wcześniej oznaczał całkiem coś innego! Swast...

środa, 24 lipca 2013

Piłka nożna - Z grubej rury

Po I kolejce piłkarskiej ekstraklasy - Felieton El Profesore

Inauguracyjna kolejka już za nami. Ciężko wydawać wyroki już po pierwszych meczach, na to jest zdecydowanie za wcześnie… Z pewnością nie zawiódł faworyt nr 1 – warszawska Legia, która zmiotła z boiska Widzew Łódź niczym rozpędzony walec.  Za to zawiódł nieco swoich fanów Lech Poznań, czyli faworyt nr 2, który już niemal wywalczył komplet punktów w Chorzowie, ale w końcówce ambitni piłkarze Ruchu zdołali doprowadzić do wyrównania. Faworyt nr 3 – Śląsk Wrocław nie miał łatwej przeprawy w Kielcach i skończyło się tylko na remisie.

Pierwsza kolejka nie była szczęśliwa dla obu beniaminków – Cracovii i Zawiszy Bydgoszcz, które zgodnie przegrały swoje mecze na własnych stadionach. Zabrakło przede wszystkim doświadczenia, a kolejne gry pokażą czy tylko tego.  Warto podkreślić, że bydgoszczanie wrócili do najwyższej klasy rozgrywkowej niemal po 20 latach przerwy. Święto zostało popsute przez graczy białostockiej Jagiellonii. Tym samym udany debiut w Jadze zaliczył trener Piotr Stokowiec.  Krakowski klub nie zaliczy początku rozgrywek do udanych, bowiem dzisiaj dodatkowo odpadł z Pucharu Polski z niżej notowaną Stalą Stalowa Wola.

Najbardziej w pierwszej kolejce zawiodło Zagłębie Lubin, które na własnym stadionie wyraźnie uległo  szczecińskiej Pogoni. Czyżby w Lubinie miał się powtórzyć koszmar z poprzedniego sezonu, kiedy to lubinianie zdobyli tylko 2 punkty w ośmiu kolejkach?  W następnym meczu portowcy zostaną sprawdzeni przez ekipę Legii, wtedy wyjaśni się czy faktycznie są tak dobrze przygotowani do sezonu czy tylko Zagłębie było tak słabe...

Trudno coś więcej powiedzieć po meczu Wisły Kraków z Górnikiem Zabrze. Jedno jest pewne, Franciszek Smuda nie będzie miał łatwo, ale to było jasne od samego początku jego trzeciego już angażu w drużynie Białej Gwiazdy…

Indywidualnie warto podkreślić występ Japończyka Daisuke Matsuiego z Lechii Gdańsk, który dwukrotnie pokonał golkipera Podbeskidzia Bielsko-Biała. W Gdańsku liczą, że napastnik z kraju Kwitnącej Wiśni zastąpi w zdobywaniu bramek popularnego  Abdou Razacka Traore.  Dwa trafienia zanotowali także Michał Kucharczyk z Legii i Damian Zbozień z Piasta Gliwice. Zwłaszcza gole tego drugiego warto docenić, gdyż gliwiczanin jest obrońcą.

Pozdrawiam

Wasz El Profesore

2 komentarze:

  1. Dziękuje i również pozdrawiam :))) A co do bloga to fajny post :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Matsui zagrał naprawdę dobry mecz ;)

    Pozdrawiamy i zapraszamy na www.pocztowka-z.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń