(artykuł powiązany z 9 częścią Galerii absurdów...)
W Lublinie istnieje Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej. Mieści się on na Placu Marii Skłodowskiej-Curie...
Lublin to tylko jeden z przykładów jak można namieszać...
Zapraszam do dyskusji na ten temat... Jak jest poprawnie?
1) Powieść przygodowo-historyczna Epopeja polsko-indiańska (w częściach) 2) Inne (m.in. artykuły historyczne) 3) Ciekawostki ****************************** Akcja powieści rozgrywa się w XVI wieku, głównie na terenie Polski i obecnych Stanów Zjednoczonych... Powieść jest umiejscowiona w konkretnym okresie historycznym, wiele elementów jest prawdziwych, ale i wiele jest wymyślonych przez autora. Zapraszam do lektury (wcześniejsze części i inne posty znajdziecie w archiwum)
Moja lista blogów
ZOSTAŃ BOHATEREM POWIEŚCI, OPOWIADANIA itd
-------------- ZOSTAŃ BOHATEREM POWIEŚCI, OPOWIADANIA itd
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Istnieje możliwość napisania powieści, opowiadania itd - gdzie możesz być kim sobie tylko zapragniesz (np. władcą, rycerzem, słynnym podróżnikiem itd), czas i miejsce akcji (dowolne: przeszłość, teraźniejszość, przyszłość - np. starożytność, średniowiecze, czasy współczesne) - (opcja płatna). Będziesz miał realny wpływ na swojego bohatera - kontakt z autorem. Powieść może być opublikowana np. na tym blogu. Szczegóły do ustalenia - kontakt mailowy: limmberro@op.pl
Polecany post
Historia - Skąd Hitler wziął swastykę?
Swastyka – ogólnie znak ten kojarzy się całemu światu jako symbol nazizmu i zła. Paradoksalnie wcześniej oznaczał całkiem coś innego! Swast...
piątek, 31 stycznia 2014
środa, 22 stycznia 2014
Galeria Absurdów Bogdana Zdanuczyka (10)
Niektórzy to są z ortografią na bakier... Świeży czy świerzy, co za różnica, byle ludzie kupowali :)
poniedziałek, 20 stycznia 2014
Epopeja polsko-indiańska (58)
Statek wiozący II polską wyprawę do Nowego Świata cały czas
posuwał się w kierunku zachodnim… Była noc, ocean spokojny, „Neptica” śmiało
pruła fale…
Tylko Michał wrócił do kompanów z niczym…
- Gdzie żarcie?! – warknął na wstępie Marian Łuszczyński.
- Nie ma… - odparł nieśmiało Tylko.
Na tym rozmowa skończyła się, bowiem Łuszczyński rzucił się
na niego z pięściami i zaczął go z całej siły okładać…
- Co ja powiedziałem? Co ja powiedziałem?! – wołał rozjuszony
nie przestając bić młodzieńca…
- Zostaw go! – próbował się za nim wstawić Dawid Łęckowski –
przecież go zabijesz!
- I o to chodzi!
- Jak to o to?
- Przecież nie będę go jadł żywcem!
- ? Żartujesz chyba?
Chwilę później do akcji wkroczyli pozostali mieszkańcy „kryjówki
w ścianie” i odciągnęli, choć z wielkim trudem, Łuszczyńskiego od Tylko…
Szmicior długo przyglądał się Łuszczyńskiemu, aż w końcu
wypalił…
- Z ciebie to urodzony bandyta! Musisz być w mojej bandzie…
W bandzie Szmiciora!
- Daj mi jeść, a będę kim zechcesz!
Po dłuższej chwili zaczęła się narada, postanowiono że na
misję zdobycia jedzenia musi udać się ktoś inny, bo widocznie Tylko nie nadawał
się do tej roli…
- Ja pójdę! – zaoferował się Łęckowski.
- Ty? – zdziwił się Włoch Prostaccio – Taką tyczkę (aluzja
do wysokiego wzrostu ochotnika) to każdy na pokładzie z daleka wypatrzy…
- Niech idzie – poparł Łęckowskiego Bartłomiej Głuchowski –
Dawid to urodzony szpieg przecież, da radę!
- Szpiegu! Nasz Szpiegu!– śmiał się Jaromir z Cebulewa –
Przynieś jakieś jedzonko…
Kuchnia…
- Dawaj jeść! Jesteśmy głodni! Bo ciebie wrzucimy do gara! –
słychać było wzburzone głosy.
- Co robić? Co robić? – denerwował się Piotr Laszlo Tekieli –
Swayze! Pomóż! Poszedłem za twoją radą i dzisiaj na obiad była tylko zupka i
widzisz co się dzieje!
- A co innego mogłeś zrobić? Przecież jedzenia prawie nie
ma! – odparł Anglik Martin Swayze von Bigay.
Sytuacja stawała się coraz bardziej nerwowa, głodni
członkowie załogi zaczęli rzucać miskami w stronę kuchni i głośno buczeć. Hałas
dochodzący z kuchni przyciągnął dowódcę Jerzego Donieckiego…
- Co się tutaj dzieje? – zawołał.
- Jesteśmy głodni! Jeść! – wołano jeden przez drugiego.
- Dość! – krzyknął Doniecki – Jeden niech mówi, a nie
wszyscy!
Nastała chwila ciszy, w końcu odezwał się Mateusz
Budzanowski…
- Jesteśmy głodni! Kucharz od tygodnia wydaje nam głodowe
obiadki! A dzisiaj była tylko cienka zupka, w której nawet marchewkę ciężko
znaleźć!
Doniecki pomyślał chwilę, po czym rzekł:
- Niech wszyscy wyjdą, muszę pomówić z kucharzem…
Chwilę później z kuchni wyszedł przestraszony Tekieli…
- Mów Laszlo… O co tutaj chodzi…
- Jedzenia jak na lekarstwo… Ludzie chcą mnie wrzucić do
gara…
- Przecież zapasy były wystarczające, przewidziane na 90 dni…
A minęło dopiero 65! Co się stało z jedzeniem? Przecież wysłałem ci tego
Anglika na inwentaryzację… Nic nie mówiliście, że jest źle!
- Za dużo ludzie jedli wcześniej – mówił niemal płacząc
Tekieli – Wielu przychodziło po dokładkę… A ja mam miękkie serce…
- Przestań Laszlo! – zawołał dowódca – Ile zostało jedzenia?
- Góra na trzy dni… - wtrącił się Swayze.
- O, właśnie – powiedział na jego widok Doniecki – Czemu nie
zgłosiłeś, że będzie problem z żywnością?
Swayze spojrzał wymownie w kierunku kucharza, ale nic nie
powiedział.
- Chyba rozumiem – skwitował dowódca – Laszlo! A czemu ja
nawet dzisiaj miałem porządny obiad?
- No… Pan to co innego…
- Trzeba jakoś z tego wybrnąć… Swayze! Idź do kapitana
Dirka, może ma jakieś sieci! W końcu jesteśmy na oceanie, muszą tu być ryby!
- Jest pan genialny! – zawołał wniebowzięty Tekieli.
Swayze nigdzie nie mógł znaleźć holenderskiego kapitana
Dirka van Krupenhoffa, postanowił w końcu wejść do jego kajuty…
- Kapitanie! Jest pan tam?
Nikt nie odpowiedział na jego pytanie i już miał opuścić
kajutę by szukać Holendra gdzie indziej, ale wydało mu się, że zza kotary
dochodzi jakiś zduszony dźwięk… Powoli zbliżał się w tym kierunku, aż w końcu
odchylił kotarę i zaniemówił… Swayze nie wiedział co ma robić, za kotarą bowiem
znajdowało się sześć związanych osób…
- Kim wy do licha jesteście? I czemu jesteście związani? –
zastanawiał się głośno.
- Swayze! Gdzie jesteś? – dobiegło go wołanie Donieckiego.
Anglik nie zastanawiając się wiele wybiegł z kajuty, złapał
dowódcę za rękę i zaciągnął go do środka…
Doniecki zdziwiony jego zachowaniem zawołał…
- Gdzie mnie tak prowadzisz?
- Musi pan to zobaczyć!
Chwilę później dowódca patrzył ze zdziwieniem na związane
osoby…
- Przecież to jest firma sprzątająca statki! Z Gdańska!
- ?
- Rozwiążmy ich, bo nigdy nie dowiemy się o co tutaj chodzi!
Obaj ochoczo zabrali się do oswobodzenia więźniów…
- Nareszcie! – zawołały niemal równocześnie Katarzyna
Madejska i Anna Hynowska.
- Mówcie o co w tym wszystkim chodzi? – zapytał Doniecki.
- Van Krupenhoff nas uwięził! – mówiła podniesionym głosem
Madejska.
- Chce nas drań sprzedać do haremu! – dopowiedziała
zdenerwowana Hynowska.
Doniecki nie mógł uwierzyć w to co usłyszał… Postanowił
działać natychmiast…
- Swayze! Zaprowadź ich do mojej kajuty i zostań z nimi!
Dowódca sam popędził w innym kierunku…
- Budzanowski! Dobrze, że cię widzę! Weź kilku ludzi i
aresztuj kapitana!
- Holendra? Dobrze zrozumiałem?
- Tak! Aresztować i wpakować do tego śmierdzącego
pomieszczenia, gdzie siedzą Pastuszenko i Mijagibej!
Van Krupenhoff wracał właśnie od swojego pierwszego oficera
Petera Van Guydena, z którym w nocy wypił kilka butelek wina… Był w takim
stanie, że nie stawiał żadnego oporu… Jacek i Maciej Światłoniewscy musieli go
wręcz zanieść na miejsce.
- A ty co? Też się buntowałeś? – rzekł na jego widok Kozak Pastuszenko.
- Ble ble ble – Holender był tak pijany, że nie mógł nawet
normalnie mówić.
Kajuta Tomasza Szlachtowskiego i Mariusza Rocha Kowalskiego…
- Musimy powiedzieć Donieckiemu o szlachciankach… - mówił
Kowalski.
- No, nie wiem… Trochę się boję – odparł Szlachtowski.
- Człowieku! Nie ma wyjścia! Sam widziałeś co dzisiaj Laszlo
dał na obiad!
- No… Jakaś podejrzana zupka…
- Wodzianka to była!
- …
- Sami się tym nie najemy, a jeszcze mamy cztery baby do
wykarmienia!
- Dobrze! Mariuszu dobrze! Idę do Donieckiego, powiem mu
prawdę!
Szlachtowski był zdeterminowany, miał już dość ciągłego
zrzędzenia Kowalskiego i całej tej sytuacji. Wyszedł z kajuty i skierował się w
stronę kajuty dowódcy…
- Co cię sprowadza? – zapytał na wstępie Doniecki – Mam nadzieję,
że nie jakieś kolejne problemy, bo na dzisiaj mam już dość…
- Yyy… - Szlachtowski już na wstępie został zbity z
pantałyku.
- No, mów! – zachęcił go dowódca.
- Chciałem tylko zapytać … kiedy dopłyniemy do stałego lądu…?
- A co, Szlachtowski, przykrzy ci się już na statku? –
odpowiedział pytaniem na pytanie Doniecki
- Jeszcze trochę, cierpliwości.
Szlachtowski wracał niepocieszony do własnej kajuty, zły był
na siebie, że jednak nie odważył się powiedzieć Donieckiemu prawdy o
szlachciankach, ale skoro nie chciał on słuchać o żadnych problemach to jak
miał mu o tym powiedzieć… Już sobie wyobrażał kolejne pretensje Kowalskiego…
- I co? Powiedziałeś?
- Nie.
- Jak to?
- Nie był w dobrym humorze… Jutro mu powiem.
- Ile razy już słyszałem…
- Jutro. Obiecuję! Co u szlachcianek?
- A co ma być? Siedzą i gadają jak zwykle…
- Idziemy się przejść?
- Idziemy.
Tymczasem szlachcianki…
- Chyba się zakochałam… - powiedziała nagle Agnieszka
Dębska.
- W kim niby? – zaciekawiła się Anna Żbikowska.
- Chyba jest Holendrem…
- ?
- Pamiętasz jak wczoraj wyszłam w nocy przejść się po
pokładzie?
- Pamiętam…
- Wtedy go spotkałam… Jest uroczy!
- Muszę go zobaczyć!
- Pójdziemy dzisiaj obie. Pokażę ci go. Jest sternikiem.
- Wiesz jak się nazywa?
- Nie. Chociaż czekaj, przyszedł go zmienić inny i mówił do
niego Johan…
- Johan… No zobaczymy co to za gagatek… Widział cię?
- Skądże … Obserwowałam go z ukrycia…
Rozmowie przysłuchiwała się Andżelika Koszyńska, w pewnym
momencie szepnęła do Kingi Kabatowskiej…
- Może my też pójdziemy na nocny spacer po pokładzie?
- No i po co? Poza tym masz swojego Szlachtowskiego…
- No ja tak, ale może dla ciebie kogoś wypatrzymy…
- Dla mnie? Nie chcę.
Tekieli i Swayze znaleźli sieci…
- No, módl się teraz Angliku, żebyśmy coś złowili, bo w
przeciwnym razie za kilka dni nas wrzucą nas do gara…
- To ty się módl Laszlo… Ty jesteś kucharzem. Do mnie nic
nie mają, ha ha ha.
- Pewny jesteś? Od jakiegoś czasu wszyscy cię widzą u
mnie. Założę się, że biorą cię za mojego
kuchcika, ha ha ha!
- Nawet nie mów…
sobota, 11 stycznia 2014
Galeria Absurdów Bogdana Zdanuczyka (9)
Maria Skłodowska-Curie... Dla niektórych kolejność nazwisk, jak widać na fotografii wyżej, nie ma żadnego znaczenia...
Janusz Mikke-Korwin? Dziwnie nie?
piątek, 10 stycznia 2014
Piłka nożna - Polska ekstraklasa w XXI wieku (część II)
Podium bez zmian
Przygotowałem dwa kolejne zestawienia (najwięcej
odniesionych zwycięstw i najwięcej strzelonych goli)… Nie było sensu sporządzać
zestawień dotyczących największej ilości remisów czy porażek, bo znowu „żelazna
trójka” byłaby w czołówce (ze względu na największą ilość spotkań – Wisła i
Legia)…
Podobnie jak w części I (dotyczyła zdobytych punktów)
pierwsza trójka nie uległa zmianie (Wisła, Legia i Lech)… Ba! Niemal nie było
ruchu w pierwszej dziesiątce (jedynie w kategorii zdobytych goli do Top10 wdarł
się wrocławski Śląsk kosztem Bełchatowa)…
Najwięcej zwycięstw w XXI wieku:
1.
Wisła Kraków – 237
2.
Legia Warszawa – 230
3.
Lech Poznań - 159
4.
Zagłębie Lubin – 129
5.
Górnik Zabrze - 123
6.
Polonia Warszawa – 116
7.
Dyskobolia (Groclin) Grodzisk Wielkopolski – 105
8.
Ruch Chorzów – 103
9.
Odra Wodzisław Śląski – 97
10.
GKS Bełchatów - 91
11.
Korona Kielce - 89
12.
Cracovia Kraków - 84
13.
Śląsk Wrocław – 83
14.
Widzew Łódź - 76
15.
Amica Wronki – 75
16.
Jagiellonia Białystok - 68
17.
Pogoń Szczecin – 63
18.
Wisła (Orlen) Płock – 55
19.
Lechia Gdańsk - 53
20.
GKS Katowice – 47
21.
Piast Gliwice - 36
22-23. Arka Gdynia, Górnik Łęczna - po 34
24-25. ŁKS Łódź, Polonia Bytom – po 32
26.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - 20
27.
Stomil Olsztyn – 14
28.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – 12
29.
Ruch Radzionków – 9
30.
Szczakowianka Jaworzno - 8
31-32. RKS Radomsko, Zawisza Bydgoszcz – po 7
33.
Górnik Polkowice – 6
34.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki – 5
35.
Zagłębie Sosnowiec – 4
Najwięcej strzelonych goli w XXI wieku:
1.
Wisła Kraków – 725
2.
Legia Warszawa – 680
3.
Lech Poznań - 532
4.
Zagłębie Lubin – 433
5.
Górnik Zabrze - 420
6.
Polonia Warszawa – 372
7.
Dyskobolia (Groclin) Grodzisk Wielkopolski - 361
8.
Ruch Chorzów – 341
9.
Odra Wodzisław Śląski – 318
10.
Śląsk Wrocław – 302
11.
Korona Kielce - 289
12.
Cracovia Kraków – 288
13.
GKS Bełchatów - 285
14.
Widzew Łódź - 284
15.
Amica Wronki - 264
16.
Pogoń Szczecin – 232
17.
Jagiellonia Białystok - 222
18.
Wisła (Orlen) Płock – 192
19.
Lechia Gdańsk - 185
20.
Arka Gdynia - 141
21.
GKS Katowice – 137
22.
Polonia Bytom – 110
23.
Piast Gliwice - 109
24.
ŁKS Łódź - 106
25.
Górnik Łęczna – 105
26.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - 82
27.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - 49
28.
Stomil Olsztyn – 43
29.
Szczakowianka Jaworzno – 40
30.
Zawisza Bydgoszcz - 34
31.
Ruch Radzionków – 27
32.
RKS Radomsko – 23
33.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki – 21
34.
Zagłębie Sosnowiec - 19
35.
Górnik Polkowice - 17
czwartek, 9 stycznia 2014
Piłka nożna - Polska ekstraklasa w XXI wieku (część I)
Biała gwiazda najlepsza w XXI wieku!
Najwięcej punktów w XXI wieku zdobyła krakowska Wisła. Tuż
za nią uplasowała się stołeczna Legia, a na ostatnim miejscu podium znalazł się
poznański Lech. Analizowany okres to: sezon 2000/2001 – runda jesienna sezonu
2013/2014… Runda jesienna pierwszego sezonu to jeszcze XX wiek, ale że cały
sezon skończył się już wieku następnym także zaliczono go w całości do
analizowanego okresu.
W statystyce nie uwzględniono kar (ujemnych punktów), np.
dla Jagiellonii Białystok w sezonie 2009/2010… W sezonie 2001/2002 rywalizacja
była prowadzona najpierw w dwóch grupach (A i B), następnie była grupa
mistrzowska i spadkowa (po rundzie zasadniczej każda z drużyn otrzymała połowę
zdobytych punktów) – w poniższym zestawieniu uwzględniono zdobycz punktową z
obu rund. Warto dodać, że na dzieleniu punktów przez dwa najbardziej
skorzystała warszawska Legia, która jesienią zdobyła 27 punktów i dostała 14
punktów na starcie zmagań w grupie mistrzowskiej, czyli 0,5 punktu więcej, gdyż
zaokrąglano w górę… Na koniec sezonu ten punkt zadecydował o mistrzostwie,
bowiem dokładnie o tyle Legia wyprzedziła Wisłę…
Ciekawe, że tylko dwie drużyny uczestniczyły we wszystkich
sezonach rozgrywanych w XXI wieku. Były to właśnie: Wisła i Legia… Nawet trzeci
w poniższej klasyfikacji Lech zaliczył
spadek do II ligi… (spadł jeszcze w XX wieku, po sezonie 1999/2000, do
najwyższej ligi wrócił po 2 sezonach).
1.
Wisła Kraków – 799 punktów
2.
Legia Warszawa – 778
3.
Lech Poznań – 568
4.
Zagłębie Lubin – 475
5.
Górnik Zabrze – 465
6.
Polonia Warszawa – 428
7.
Ruch Chorzów – 385
8.
Dyskobolia (Groclin) Grodzisk Wielkopolski – 376
9.
Odra Wodzisław Śląski – 357
10.
GKS Bełchatów – 340
11.
Korona Kielce – 329
12.
Śląsk Wrocław – 321
13.
Widzew Łódź – 312
14.
Cracovia Kraków – 310
15.
Amica Wronki – 270
16.
Jagiellonia Białystok – 258
17.
Pogoń Szczecin – 243
18.
Lechia Gdańsk – 208
19.
Wisła (Orlen) Płock – 204
20.
GKS Katowice – 180
21.
Arka Gdynia – 153
22.
Piast Gliwice – 133
23.
ŁKS Łódź – 130
24.
Górnik Łęczna – 128
25.
Polonia Bytom – 127
26.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – 84
27.
Stomil Olsztyn – 57
28.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – 47
29.
Szczakowianka Jaworzno – 32
30-31. RKS Radomsko, Ruch Radzionków – po 31
32.
Zawisza Bydgoszcz – 29
33.
Górnik Polkowice – 23
34.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki – 22
35.
Zagłębie Sosnowiec - 16
piątek, 3 stycznia 2014
PIłka nożna - Hiszpanie najlepsi w XXI wieku
Skoro zostały sporządzone statystyki trzech ostatnich MŚ i ME grzechem nie byłoby tego połączyć, zwłaszcza że wszystko chronologicznie dzieje się w XXI wieku... Dla porządku trzeba dodać, że poniższa statystyka dotyczyć będzie tylko krajów z Europy...
Punktacje (do wglądu w poprzednim artykule)... Dodatkowo po 2 punkty otrzymują uczestnicy zbliżających się MŚ 2014 w Brazylii...
Klasyfikacja generalna XXI wieku (po 3 ostatnie mistrzostwa świata i Europy)
(po nazwie państwa ogólna liczba punktów, potem pkt z ME, MŚ i za ewentualny udział w MŚ 2014)
1. Hiszpania - 61 pkt (31 + 28 + 2)
2. Niemcy - 57 (23 + 32 + 2)
3. Portugalia - 46 (26 + 18 + 2)
4. Włochy - 44 (20 + 22 + 2)
5. Holandia - 36 (17 + 17 + 2)
6. Anglia - 35 (12 + 21 + 2)
7. Francja - 32 (14 + 16 + 2)
8. Grecja - 27 (22 + 3 + 2)
9. Szwecja - 21 (11 + 10 + 0)
10-11. Czechy - 20 (17 + 3 + 0)
Chorwacja - 20 (12 + 6 + 2)
12-13. Rosja - 19 (14 + 3 + 2)
Turcja - 19 (9 + 10 + 0)
14. Dania - 17 (9 + 8 + 0)
15. Szwajcaria - 15 (5 + 8 + 2)
16. Ukraina - 11 (3 + 8 + 0)
17. Polska - 9 (4 + 5 + 0)
18-19. Belgia - 7 (0 + 5 + 2)
Irlandia - 7 (2 + 5 + 0)
20-21. Słowacja - 5 (0 + 5 + 0)
Słowenia - 5 (0 + 5 + 0)
22. Serbia - 4 (0 + 4 + 0)
23-24. Austria - 3 (3 + 0 + 0)
Rumunia - 3 (3 + 0 + 0)
25-27. Bośnia i Hercegowina - 2 (0 + 0 + 2)
Bułgaria - 2 (2 + 0 + 0)
Łotwa - 2 (2 + 0 + 0)
Trzy tytuły mistrzowskie zaważyły o triumfie Hiszpanów w tym rankingu, ale na uwagę zasługują dokonania Niemców, którzy nie zdobyli żadnego tytułu, a stracili do graczy z półwyspu Iberyjskiego tylko 4 punkty... Niemiecka regularność jest zdumiewająca, praktycznie tylko w 2004 zawiedli (nie wychodząc z grupy)... Trzecie miejsce dla Portugalii, która też zaprezentowała się w XXI wieku bardzo solidnie i ... regularnie. Polacy w XXI wieku wystąpili w czterech mistrzostwach (2 x MŚ i 2 x ME), ale nie odnieśli w nich żadnych sukcesów, ani razu nie wychodząc z grupy...
Warto zauważyć, że w najbliższych finałach MŚ zabraknie solidnych Duńczyków i Szwedów, a także Czechów... Nie będzie też nieobliczalnych Turków...
Wracając do statystyk... zwraca uwagę fakt słabszej postawy Czechów, Greków i Rosjan w MŚ, z kolei w ME szło tym państwom znacznie lepiej - Grecy nawet zdobyli mistrzostwo Europy w 2004!
Punktacje (do wglądu w poprzednim artykule)... Dodatkowo po 2 punkty otrzymują uczestnicy zbliżających się MŚ 2014 w Brazylii...
Klasyfikacja generalna XXI wieku (po 3 ostatnie mistrzostwa świata i Europy)
(po nazwie państwa ogólna liczba punktów, potem pkt z ME, MŚ i za ewentualny udział w MŚ 2014)
1. Hiszpania - 61 pkt (31 + 28 + 2)
2. Niemcy - 57 (23 + 32 + 2)
3. Portugalia - 46 (26 + 18 + 2)
4. Włochy - 44 (20 + 22 + 2)
5. Holandia - 36 (17 + 17 + 2)
6. Anglia - 35 (12 + 21 + 2)
7. Francja - 32 (14 + 16 + 2)
8. Grecja - 27 (22 + 3 + 2)
9. Szwecja - 21 (11 + 10 + 0)
10-11. Czechy - 20 (17 + 3 + 0)
Chorwacja - 20 (12 + 6 + 2)
12-13. Rosja - 19 (14 + 3 + 2)
Turcja - 19 (9 + 10 + 0)
14. Dania - 17 (9 + 8 + 0)
15. Szwajcaria - 15 (5 + 8 + 2)
16. Ukraina - 11 (3 + 8 + 0)
17. Polska - 9 (4 + 5 + 0)
18-19. Belgia - 7 (0 + 5 + 2)
Irlandia - 7 (2 + 5 + 0)
20-21. Słowacja - 5 (0 + 5 + 0)
Słowenia - 5 (0 + 5 + 0)
22. Serbia - 4 (0 + 4 + 0)
23-24. Austria - 3 (3 + 0 + 0)
Rumunia - 3 (3 + 0 + 0)
25-27. Bośnia i Hercegowina - 2 (0 + 0 + 2)
Bułgaria - 2 (2 + 0 + 0)
Łotwa - 2 (2 + 0 + 0)
Trzy tytuły mistrzowskie zaważyły o triumfie Hiszpanów w tym rankingu, ale na uwagę zasługują dokonania Niemców, którzy nie zdobyli żadnego tytułu, a stracili do graczy z półwyspu Iberyjskiego tylko 4 punkty... Niemiecka regularność jest zdumiewająca, praktycznie tylko w 2004 zawiedli (nie wychodząc z grupy)... Trzecie miejsce dla Portugalii, która też zaprezentowała się w XXI wieku bardzo solidnie i ... regularnie. Polacy w XXI wieku wystąpili w czterech mistrzostwach (2 x MŚ i 2 x ME), ale nie odnieśli w nich żadnych sukcesów, ani razu nie wychodząc z grupy...
Warto zauważyć, że w najbliższych finałach MŚ zabraknie solidnych Duńczyków i Szwedów, a także Czechów... Nie będzie też nieobliczalnych Turków...
Wracając do statystyk... zwraca uwagę fakt słabszej postawy Czechów, Greków i Rosjan w MŚ, z kolei w ME szło tym państwom znacznie lepiej - Grecy nawet zdobyli mistrzostwo Europy w 2004!
czwartek, 2 stycznia 2014
Piłka nożna - Dominacja Hiszpanów
Dobrych kilka miesięcy temu opublikowałem tekst statystyczny o trzech ostatnich mistrzostwach świata... Pora więc i na mistrzostwa Europy...
Najpierw dla przypomnienia (mistrzostwa świata)...
Najpierw dla przypomnienia (mistrzostwa świata)...
Zdobywca mistrzostwa - 15 pkt
Finalista - 12 pkt
Półfinalista - 10 pkt
Ćwierfinalista - 8 pkt
1/8 finału - 5 pkt
3 miejsce w grupie - 3 pkt
4 miejsce w grupie - 2 pkt
(punkty nie sumują się)
Klasyfikacja generalna (za trzy ostatnie mistrzostwa świata):
1. Niemcy - 32 pkt
2. Brazylia - 31 pkt
3. Hiszpania - 28 pkt
4. Włochy - 22 pkt
5. Anglia - 21 pkt
6. Argentyna - 19 pkt
7-8. Korea Południowa i Portugalia - po 18 pkt
9. Holandia - 17 pkt
10-11. Francja i Paragwaj - po 16 pkt
12-13. Meksyk, USA - po 15 pkt
14-15. Ghana i Urugwaj - po 13 pkt
16. Japonia - 12 pkt
17-18. Szwecja i Turcja - po 10 pkt
19-23. Australia, Dania, Senegal, Szwajcaria i Ukraina - po 8 pkt
24. Ekwador - 7 pkt
25-27. Chorwacja, RPA i Wybrzeże Kości Słoniowej - po 6 pkt
28-36. Belgia, Chile, Irlandia, Kamerun, Kostaryka, Polska, Słowacja, Słowenia i
Tunezja - po 5 pkt
37-39. Arabia Saudyjska, Nigeria i Serbia - po 4 pkt
40-44. Angola, Czechy, Grecja, Nowa Zelandia i Rosja - po 3 pkt
45-51. Algieria, Chiny, Honduras, Iran, Korea Północna, Togo oraz
Trynidad i Tobago - po 2 pkt
Długo zastanawiałem się jak punktować zespoły za dokonania w ME, ale ze względu na zbliżoną ilość uczestników z Europy w obu turniejach (w ME - 16, w MŚ - 13-15) postanowiłem tylko symbolicznie zmniejszyć punktację za ME... W końcu mistrzostwa globu są jednak ważniejsze. Z drugiej strony nie ma co przesadzać, bowiem do półfinałów dwóch ostatnich mundiali docierali niemal sami przedstawiciele starego kontynentu (wyjątek to Urugwaj).
Punktacja za ME:
Mistrz - 14 pkt
Finalista - 11
Półfinalista - 9
Ćwierćfinalista - 6
3 miejsce w grupie - 3
4 miejsce w grupie - 2
Klasyfikacja generalna (za trzy ostatnie mistrzostwa Europy):
1. Hiszpania - 31 pkt
2. Portugalia - 26
3. Niemcy - 23
4. Grecja - 22
5. Włochy - 20
6-7. Czechy, Holandia - po 17
8-9. Francja, Rosja - po 14
10-11. Anglia, Chorwacja - po 12
12. Szwecja - 11
13-14. Dania, Turcja - po 9
15. Szwajcaria - 5
16. Polska - 4
17-19. Austria, Rumunia, Ukraina - po 3
20-22. Bułgaria, Irlandia, Łotwa - po 2
O zwycięstwie Hiszpanów zadecydowało przede wszystkim to, że dwukrotnie zdobyli tytuł... Hiszpania zawiodła tylko w 2004 roku, kiedy to nie wyszła z grupy... Drugą lokatę Portugalczycy zawdzięczają swojej regularności, bowiem w każdym turnieju wychodzili z grupy (finał, ćwierćfinał i półfinał)... O niskiej lokacie, jak na Niemców, zadecydowało fiasko naszych zachodnich sąsiadów w Euro 2004, kiedy to nie potrafili wyjść z grupy... W następnych dwóch turniejach grali już jak przystało na Niemców (finał i półfinał). Polacy wystąpili na dwóch Euro, ale bez sukcesów i po zakończeniu zmagań grupowych wracali do domu... w 2012 nawet nie musieli wracać, bowiem Euro rozgrywane było w Polsce (współgospodarz z Ukrainą). Warto dodać, że Polacy zadebiutowali na Euro w 2008 roku, co nie udało się wcześniej poprzednim, bardziej utalentowanym pokoleniom... (lata 70-te i 80-te)...
środa, 1 stycznia 2014
Galeria Absurdów Bogdana Zdanuczyka (8)
Ofensywa Małpki! Czynne do 26! Biedronki, Żabki i inne Kefirki wysiadają! Ba! Nawet sklepy czynne 24 h przynajmniej przez dwie godziny nie mają żadnych szans z Małpkami!
Subskrybuj:
Posty (Atom)